22.7°C
1004.5 hPa
Życie Warszawy

Mieszkańcy wybrali imię dla małej wikunii. Dobiega końca plebiscyt warszawskiego zoo

Publikacja: 27.07.2025 16:30

14 tys. warszawiaków zadecydowało o wyborze imienia dla małej wikunii z warszawskiego ZOO

14 tys. warszawiaków zadecydowało o wyborze imienia dla małej wikunii z warszawskiego ZOO

Foto: Warszawskie zoo

Warszawiacy zadecydowali! Mała wikunia, która przyszła na świat w stołecznym zoo 15 czerwca, otrzyma imię „Rózia”. Choć plebiscyt zorganizowany przez ogród zoologiczny kończy się jutro rano, wynik głosowania wydaje się być przesądzony.

Warszawskie zoo przeprowadziło plebiscyt na imię dla swojej najnowszej podopiecznej – uroczej wikunii andyjskiej, urodzonej w połowie czerwca. Głosowanie, które odbywało się na oficjalnym profilu zoo na Facebooku, wzbudziło ogromne zainteresowanie mieszkańców, a jego finał już za kilkanaście godzin.

Rózia zdeklasowała konkurencję w plebiscycie

Przebieg głosowania jasno wskazuje na zdecydowanego faworyta. Imię Rózia zdobyło miażdżącą przewagę, gromadząc aż 14 tysięcy głosów. Pozostałe propozycje, choć również cieszyły się popularnością, uplasowały się daleko za liderką. Imię Rima uzyskało 4,6 tysiąca głosów, Rumba – 3 tysiące, a Ramira – 1,4 tysiąca. Ostateczne wyniki zostaną oficjalnie potwierdzone w poniedziałek 28 lipca, po zamknięciu głosowania o godzinie 7:30.

Nowa gwiazda warszawskiego zoo

Mała wikunia, której urodziny przypadły na 15 czerwca 2025 roku, jest córką Isabel i Chuckiego, a także młodszą przyrodnią siostrą Rai. Młode zwierzę, zgodnie z tegoroczną tradycją warszawskiego zoo, otrzyma imię rozpoczynające się na literę „R”. Jak zapewniają pracownicy ogrodu, maleństwo jest w doskonałej kondycji, energicznie poznaje świat i coraz śmielej eksploruje wybieg u boku swojej mamy i siostry. Obecnie stado wikunii w Warszawie liczy sześć osobników.

Cenna wełna i symbol Peru – fascynujące wikunie

Wikunie to roślinożerne ssaki parzystokopytne, wywodzące się z wysokogórskich Andów, gdzie żyją dziko. Są uważane za protoplastów alpak. To gatunek objęty ścisłą ochroną – w latach 60. XX wieku ich populacja spadła drastycznie, ale dzięki intensywnym działaniom ochronnym udało się ją odrodzić. Wikunie słyną z niezwykle cennej wełny, pozyskiwanej zaledwie raz na dwa lata. Jest ona wyjątkowo miękka, lekka i termoaktywna, a jej wartość rynkowa jest oszałamiająca – kilogram może kosztować nawet 500 dolarów, a płaszcze z niej wykonane osiągają ceny do 100 tysięcy euro. Co ciekawe, wikunia jest także narodowym symbolem Peru i widnieje w godle tego kraju. Ich organizmy są doskonale przystosowane do życia na dużych wysokościach; ich serca są o połowę większe niż u innych ssaków podobnej wielkości, co zapewnia im efektywne funkcjonowanie w trudnych warunkach andyjskich.